Przygody Sleepoholica / Sleepoholic’s adventure. Trochę zdjęć ilustrujących skutki słuchania płyty dżwiękowej Łukasza L.U.C Rostkowskiego – Sleepoholic. Muzyka, na pewno nie do tańca, może trochę do różańca, relaksu, chilloutu. Zbabranie fal mózgowych na co najmniej 45 min. gwarantowane. Foty popełniliśmy spontanicznie i wesołym sumptem przy okazji rowerowych wyczynów nad Lago di Garda, gdzie jest po prostu tak jak powinno być wszędzie: ciepło i ładnie.
A na koniec gratka dla amatorów darmowych podprogowych doznań. Sleepoholic w necie. Fajny, duży gestLUC, smaczek itd., ale niech Was to zanadto nie uśpi…na kulturę warto mimo wszystko wydać kasę. Kupujcie jak najczęściej płyty, książki, bilety do kina, teatru, na koncerty. Nie dajmy się odmóżdżyć SYFstemowi. Cały album dostępny na youtube: